Z ogólnych warunków umowy wynika, że Rosja i Ukraina doszły do porozumienia w kwestii zagwarantowania  długoterminowych dostaw surowca dla krajów europejskich. Podpisanie umowy ma mieć miejsce dziś lub jutro, jeśli jednak coś stanęłoby na przeszkodzie, zostanie ona sfinalizowana do końca tego roku. Jesipowa zaznaczyła również w komunikacie, że Rosji zależy na bezproblemowym dostarczaniu ropy do Europy i wyraziła nadzieję, że nie będą pojawiały się w tym zakresie żadne zakłócenia.

PAP w swej depeszy powołuje się na doniesienia ITAR-TASS i jej źródło, zgodnie z którym "wojny naftowej na wzór tej gazowej z ubiegłych lat" pomiędzy Rosją a Ukrainą nie będzie.