Zdaniem irlandzko-brytyjskiej firmy Tullow Oil - właściciela nowoodkrytych złóż, mogą one równać się wielkością tym, które znajdują się na Morzu Północnym.

Poszukiwania czarnego złota w Ugandzie podjęto przed dwoma laty. Inne kraje afrykańskie, jak Nigeria, Libia, Egipt plasują się w czołówce światowej, jeśli chodzi o wielkość wydobycia ropy.

Jeśli złoża okażą się tak zasobne, jak przewidują eksperci, mogą one przyczynić się do niespotykanego rozwoju Ugandy, a kraj ten może zostać jednym z poważniejszych eksporterów ropy. Udowodniona na obecną chwilę rezerwa to 2 mld baryłek surowca. Zakłada się, że dziennie można by produkować nawet 200 tys. baryłek.