Eksperci obawiają się, że droga ropa (obecnie cena za baryłkę wynosi około 118 USD) może doprowadzić do pogorszenia światowej koniunktury, a co za tym idzie spadnie też zapotrzebowanie na ten surowiec. Właśnie dlatego niektóre kraje eksportujące ropę dążą do zwiększenia wydobycia ropy i tym samym obniżenia jej ceny. Na szczycie krajów OPEC zabiegały o to Arabia Saudyjska, Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Jednak delegatom tych krajów nie udało się wymóc na OPEC zmiany polityki, ponieważ państwa spoza Półwyspu Arabskiego są zdecydowanie przeciwne obniżeniu cen. Ich zdaniem cena 100 – 120 USD za baryłkę jest uzasadniona. Zablokowano więc podwyższenie limitów i przełożono decyzję o kolejne trzy miesiące.

Arabia Saudyjska, która odpowiada za 40% światowego wydobycia ropy naftowej zapowiedziała, że niezależnie od decyzji szczytu OPEC i tak zwiększy krajową produkcję surowca.