Obiekt znajduje się w miejscu dawnej kopalni gazu. Po zakończeniu wydobycia w złożu pozostała wolna przestrzeń, którą ponownie można zapełnić gazem i tam go magazynować. "Do złoża wtłaczany jest gaz z sieci, a gdy rośnie zapotrzebowanie, znów jest wydobywany" - wyjaśnia Bolesław Stasiowski, który kierował rozbudową magazynu.

Złoże liczy około 800 m szerokości i 2 km długości, a od góry i od dołu ograniczone jest nieprzepuszczalnymi łupkami. Dotychczas pod ziemią mogło się zmieścić 150 mln m3 gazu, który wtłaczano 177 dni, a wydobywano 166 dni. Z czasem magazyn okazał się za mały, a czas obu operacji za długi, stąd decyzja PGNiG o rozbudowie. Obecnie magazyn ma pojemność 330 mln m3, można go zapełnić w 150 dni, a w 120 opróżnić.

Modernizacja strachocińskiego magazynu wpłynie na zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego Polski.