Umowa pomiędzy Egiptem a Izraelem w sprawie dostaw gazu została zawarta w roku 2005. Egipt zaopatrywał odbiorcę w 40% paliwa wykorzystywanego w Izraelu. Sytuacja zaczęła się zmieniać na niekorzyść odbiorcy po obaleniu reżimu Hosni Mubaraka i związanymi z tym zamieszkami. Zamachy na gazociągi wiele razy powodowały przerwy w dostawach gazu.

Anulowany kontrakt był zawarty przez władze Egiptu z firmą East Meditteranean Gas Co. (EMG), która odpowiadała za dostawy paliwa do Izraela. Firma ta uważa, że Egipt powinien zapłacić 8 mld USD odszkodowania za niedopełnienie obowiązków w ramach ochrony gazociągu.

Tymczasem Izrael, po odkryciu w 2010 r. podmorskich złóż gazu zastanawia się nad eksportem gazu w postaci skroplonej do innych krajów.