Wspólne działania naukowców i przedsiębiorców będą się skupiać na wskazywaniu obszarów do wierceń, opracowywaniu technologii eksploatacji łupków oraz na działaniach w zakresie ochrony środowiska w obliczu poszukiwania i eksploatacji złóż węglowodorowych.

Pomysł z opracowaniem własnych technologii ma być lepszy od sprowadzania ich z krajów zaawansowanych w tym zakresie, ponieważ rodzime rozwiązania zostaną idealnie dostosowane do występujących u nas warunków geologicznych. Poza tym, zwolennicy tego pomysłu twierdzą, że istnienie różnych grup interesów, wzajemnie się zwalczających, niesie niebezpieczeństwo zaprzepaszczenia szansy, jaką dają nam złoża łupkowe. Stąd konieczność wypracowania własnych rozwiązań. Firmy zagraniczne mogą nie zrozumieć do końca naszych intencji i nie będą dbać o nasze interesy tak, jak zrobimy to sami. Jednym z priorytetów jest tez bezpieczeństwo względem środowiska naturalnego, co jest szczególnie ważne w naszym gęsto zasiedlonym kraju.

Powstanie programu na bazie współpracy państwa z przemysłem jest nietypowe dla Polski. Wcześniej nie było tu projektu badawczego na taką skalę i z takim udziałem przedsiębiorstw. Założenie jest jasne: państwo dołoży połowę do badań, ale drugą połowę muszą wyłożyć firmy. Dotychczas ich zaangażowanie w badania było nieznaczne - najczęściej zamiast opracowywać własne rozwiązania, kupują je od zagranicznych firm.