W strajku uczestniczy w szczytowych momentach nawet około 2 tys. pracowników - blisko 90% załóg. Protestują oni przeciwko zmianom wprowadzonym w kodeksie pracy, na podstawie których urlopy mają być krótsze, odprawy mniejsze, mniej ma być dni wolnych od pracy, a nadgodziny będą mniej płatne. Zmiany w kodeksie pracy są częścią planu oszczędnościowego.