Trzy dni ma w sumie potrwać strajk w dwóch portugalskich rafineriach - w Sines na południu kraju oraz w Matosinhos na północy. Obie rafinerie należą do największej w Portugalii spółki paliwowo-energetycznej - Galp.
W strajku uczestniczy w szczytowych momentach nawet około 2 tys. pracowników - blisko 90% załóg. Protestują oni przeciwko zmianom wprowadzonym w kodeksie pracy, na podstawie których urlopy mają być krótsze, odprawy mniejsze, mniej ma być dni wolnych od pracy, a nadgodziny będą mniej płatne. Zmiany w kodeksie pracy są częścią planu oszczędnościowego.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.