Jak informują rosyjskie media – Gazprom zrezygnował z budowy gazociągu Jamał-Europa II, a zamiast tego ułoży jeszcze jedną nitkę magistrali Nord Stream po dnie Morza Bałtyckiego.

Gazprom, rzekomo z powodu braku poparcia ze strony Polski dla projektu zwiększenia mocy przesyłowych gazociągu jamalskiego - zrezygnował z budowy gazociągu Jamał-Europa II. Zamiast tego powstanie jeszcze jedna nitka magistrali Nord Stream do Niemiec lub – jak podają inne źródła – do Wielkiej Brytanii, gdzie rośnie popyt na gaz.
Rosyjskie media przypomniały, że projekt budowy kolejnej nitki gazociągu Jamał - Europa proponowany przez Rosjan, nie mógł być w Polsce zaakceptowany, ponieważ rurociąg przecinałby tereny chronione.
Pomysł budowy drugiej nitki gazociągu Jamał - Europa padł w kwietniu 2013 r., podczas rozmowy prezydent Władimira Putina z prezesem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
Kolejnym etapem tego przedsięwzięcia było podpisanie polsko-rosyjskiego memorandum, dotyczącego oceny inwestycyjnej projektu. Okazało się jednak, że nic na ten temat nie wie szef polskiego rządu Donald Tusk. Stanowiska stracili wtedy minister skarbu Mikołaj Budzanowski i szefowa spółki EuRoPol - Gaz Grażyna Piotrowska-Oliwa.
Gazprom zaproponował w rzeczywistości ułożenie nie tyle drugiej nitki gazociągu jamalskiego, ile budowy zupełnie nowej magistrali. Przebiegając przez terytorium Polski miałaby połączyć Białoruś ze Słowacją i dalej - z Węgrami. Już wcześniej zwracano uwagę, że proponowana trasa gazociągu przebiega po obszarach chronionych.
5 lutego br. Gazprom ogłosił, że analiza techniczno-ekonomiczna przeprowadzona przez spółkę Nord Stream potwierdziła celowość ułożenie jeszcze jednej lub nawet dwóch nitek tej magistrali.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.