Pod koniec 2012 r. u wybrzeży Alaski doszło do wypadku należącej do Shella platformy wiertniczej. Możliwe, że koncern będzie musiał ponieść konsekwencje finansowe w związku z tym zdarzeniem.
Fot. Shell
Do wypadku doszło podczas trudnych warunków pogodowych – podczas holowania platforma Kulluk zerwała cumy i rozbiła się u wybrzeży Alaski po kilku dniach dryfowania. Jakkolwiek nie doszło do wycieku ropy, koncern może być pociągnięty do odpowiedzialności za zdarzenie, a w konsekwencji zostanie na niego nałożona kara pieniężna. Ma zostać ukarany za niedopilnowanie odpowiednich standardów dotyczących bezpieczeństwa oraz holowanie jednostki w czasie sztormu.
Wypadek nie spowodował co prawda katastrofy ekologicznej, ale położył się cieniem na projekcie poszukiwawczo-wydobywczym, zlokalizowanym na północ od Alaski. Platforma po wypadku została przetransportowana do stoczni w Singapurze celem wykonania prac naprawczych.
Arktyczny projekt Shella jest zamrożony do końca bieżącego roku.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.