Zdaniem Marka Korowajczyka z Ministerstwa Gospodarki gazociąg Baltic Pipe „należy do grupy tzw. projektów wspólnego zainteresowania Unii Europejskiej (tzw. PCI) w ramach nowego programu rozwoju transeuropejskich sieci energetycznych. Obok Baltic Pipe program obejmuje także połączenia gazowe: Polska - Litwa, Polska - Słowacja, Polska - Czechy, czy terminal LNG w Świnoujściu” – cytuje PAP.

Rurociąg Baltic Pipe miałby połączyć systemy przesyłowe gazu ziemnego Danii i Polski z gazociągiem przesyłającym paliwo ze źródeł norweskich.

Komisja Europejska dwukrotnie przyznała dotacje dla tego projektu w ramach programu Trans European Networks - Energy (TEN - E). Pierwsze, w wysokości 3,19 mln EUR, z roku 2009, obejmowało badania przedinwestycyjne i postępowanie administracyjne. Drugie, na kwotę 1,12 mln EUR, – z 2010 r. dotyczyło badań geotechnicznych dna morskiego, programu monitorowania środowiska, przygotowania studium jakości gazu i analizy funkcjonalnej terminalu odbiorczego w Polsce.

O ile kontrakt na dostawy gazu z Norwegii do Polski został podpisany jeszcze w roku 2001, nigdy nie został zrealizowany.