„System gazowy polski uległ w ostatnich miesiącach wzmocnieniu, wykorzystaliśmy przerwy techniczne (...), by sprawdzać w praktyce możliwości zwiększonego importu z kierunku zachodniego. Na dziś nie przewidujemy żadnych istotnych zakłóceń. Wchodzimy w sezon gazowy 2014/2015 z największymi historycznymi zasobami” – mówił cytowany przez PAP Piechociński.  Podkreślił, że nigdy wcześniej w polskich magazynach nie zgromadzono takich ilości gazu, jak w tym roku.

W zeszłym tygodniu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podało, że w dniu 10 września Gazprom przesłał nam o 45% gazu mniej niż wynikało to z zamówienia. W poprzednich dniach dostawy też były ograniczone.

Piechociński uważa, że nie należy „histerycznie” podchodzić do tej sprawy i w dramatyczny sposób komentować sytuacji, tym bardziej, że w zakresie tego typu dostaw należy brać pod uwagę dane przynajmniej z dwóch tygodni czy z miesiąca, a nie dobowe.

Gazprom dostarczy Polsce jedynie dzienne minimum gazu