Uzasadniając swoją decyzję, wskazał m.in. na brak możliwości pozyskania inwestorów dla tzw. Nowej Kompanii Węglowej.

Sędzikowski złożył rezygnację 23 października, jednak oficjalnie poinformowano o tym fakcie 26 października. Kompanią Węglową zaczął kierować, kiedy spółka stała na progu bankructwa. Jego zadaniem było opracowanie i wdrożenie planu naprawczego. Przyznał, że pomimo wielu wysiłków nie było możliwe pozyskanie inwestorów dla NKW.

Powstanie NKW to główny punkt planu naprawczego. Do tej spółki miała być przeniesiona część aktywów dotychczasowej Kompanii. Nowa spółka miałaby skupiać 11 kopalń należących do KW oraz kilka należących do niej innych zakładów.

Mimo wcześniejszych zapewnień, że NKW powstanie do 30 września, w dniu 24 września resort skarbu poinformował, że sprawa wymaga więcej czasu. Podano również, że rząd przyjął plan dla górnictwa, który przewiduje, że 11 kopalń Kompanii Węglowej przejmie spółka TF Silesia. Taki zabieg miałby dać podstawę do budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego i stanowić pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia Nowej Kompanii Węglowej.