Dwa akty prawne mają być fundamentem strategii unii energetycznej. Chodzi o: rozporządzenie w sprawie środków zapewniających bezpieczeństwo dostaw gazu oraz decyzję dotyczącą mechanizmu wymiany informacji w sprawie umów międzynarodowych w dziedzinie energii.

W pakiecie bezpieczeństwa pojawią się również dwa komunikaty dotyczące pierwszej unijnej strategii na rzecz wykorzystywania LNG oraz magazynowania gazu, a także strategia dotycząca chłodnictwa i ciepłownictwa.

Komisja Europejska przychylna jest postulatowi Polski, który dotyczy wglądu w umowy międzynarodowe jeszcze przed ich zawarciem. Celem takiego działania ma być wyeliminowanie wszelkich ewentualnych klauzul, które są sprzeczne z prawem UE, a także zapewnienie prawidłowego funkcjonowania rynku wewnętrznego i zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego. Ma to również wprowadzić solidarność pomiędzy państwami unijnymi. Dzięki temu gaz będzie tańszy, a dostawy bezpieczniejsze. Jak wynika z analiz KE, ceny gazu w krajach bałtyckich, w Europie Wschodniej i Środkowej są o 23% wyższe niż te w państwach zachodnich. Gdyby ceny rosyjskiego gazu zostały wyrównane, roczne oszczędności siegnęłyby kwoty 1,3–1,7 mld EUR.

Projekt regulacji ma na celu zabezpieczyć zawarcie umowy międzynarodowej do czasu, aż Komisja nie wyda w tej sprawie opinii. Bruksela będzie miała obowiązek podzielić się wszystkimi dokumentami z państwami członkowskimi. Ograniczona ma być kontrola zawierania umów przez firmy gazowe. KE proponuje, by te najbardziej znaczące dla bezpieczeństwa energetycznego były prezentowane już po zawarciu. W przypadku firm gazowych zapisano jednak pewne ograniczenie, a mianowicie przepis ten dotyczy tylko tych dostawców, którzy zapewniają ponad 40% rocznego zapotrzebowania na gaz w danym kraju.

Ważnym punktem ma być klauzula solidarnościowa, która wprowadza regulację, iż odbiorcy z jednego kraju UE nie otrzymają gazu, jeśli w państwie sąsiednim problemy z zaopatrzeniem miałyby gospodarstwa domowe, szpitale czy szkoły. Każde z państw członkowskich musi zagwarantować dostawy podstawowym odbiorcom u swojego sąsiada, nawet jeśli to miałoby zaszkodzić własnemu przemysłowi.