Jak wynika z przeprowadzonych badań, od czasu przystąpienia Bułgarii do Unii Europejskiej, co miało miejsce w styczniu 2007 r., normy w zakresie jakości powietrza są znacząco przekroczone w całym kraju. Wiadomo, że wcześniej nory też były przekraczane, jednak przed wstąpieniem do UE kraj nie podlegał prawu europejskiemu.

Bułgaria od lat przekracza dopuszczalne normy

Pyły zawieszone PM10 określa się średniodobowo i średniorocznie. W pierwszym przypadku dopuszczalne stężenie PM10 to 50 mikrogramów na 1 m3, w drugim – 40 mikrogramów na 1 m3. Zakłada się również, że norma dobowa może być przekroczona maksymalnie przez 35 dni w roku. W przypadku Bułgarii obie są znacząco przekraczane od lat – wyjaśniała w radiowej Jedynce Małgorzata Smolak, reprezentująca organizację Client Earth.

Główną przyczyną zanieczyszczenia powietrza w Bułgarii jest spalanie paliw stałych zarówno do ogrzewania budynków, jak i w zakładach przemysłowych i w sektorze energetycznym, opartym przede wszystkim na węglu. 

Czy Polska uniknie kary?

Sytuacja w Polsce jest bardzo podobna do tej, jaka występuje w Bułgarii, i zarzuty z Brukseli również  są wymierzone w nasz kraj. Główną przyczyną zanieczyszczeń jest stosowanie paliw stałych, przede wszystkim spalanie nieodpowiedniej jakości węgla przy braku stosowania filtrów. 
Przez wiele lat problem zanieczyszczenia w Polsce był ignorowany. Brakuje odpowiednich regulacji prawnych. Nasilające się ruchy społeczne w odpowiedzi na trujące powietrze i nagłośnienie problemu w mediach powoduje, że obserwujemy powolne działania, które docelowo mają pomóc w zwalczeniu problemu. Będzie to jednak proces wieloletni. 

W ostatnim czasie znowelizowana została ustawa o ochronie środowiska, do której dołączono część „antysmogową”. W opracowaniu jest też program pn. „Czyste powietrze”, który ma być gotowy w czerwcu br. Władze samorządowe podejmują też działania lokalne poprzez przyjmowanie tzw. uchwał antysmogowych (te przyjęto dotychczas jedynie w Małopolsce i na Śląsku).

Nie można jednak liczyć na to, że te kroki uchronią Polskę od poniesienia kary finansowej, nałożonej zgodnie z prawem unijnym. 

Przeczytaj także: 12 mln zł na laboratorium do walki ze smogiem w Krakowie