Premier Litwy Saulius Skvernelis tak skomentował zawarcie porozumienia: ten spór nie był korzystny ani dla Litwy, ani dla Polski. Szkoda, że pochłonął tak dużo czasu. Na szczęście w końcu możemy dać dobry przykład w stosunkach polsko-litewskich. Dzisiejsze porozumienie potwierdza, że najtrudniejsze nawet i najbardziej zaognione kwestie w stosunkach gospodarczych lub politycznych mogą zostać rozwiązane. Wszystko zależy wyłącznie od dobrej woli obu stron. A prezes Orlenu, Wojciech Jasiński dodał: mamy ze sobą kilka miesięcy trudnych i twardych negocjacji, w trakcie których obie strony broniły swoich racji. Dzięki profesjonalizmowi, zaangażowaniu i gotowości do poszukiwania rozwiązań udało nam się wypracować umowę, która zapewni obydwu stronom stabilizację, możliwość rozwoju i korzyści ekonomiczne.

Opłaty, jakie spółka ponosiła za transport koleją, były od lat nieracjonalne i o wiele wyższe niż pobierane od innych użytkowników kolei. Ponadto, od kiedy blisko 10 lat temu zdemontowano 19 km torów kolejowych na trasie do rafinerii, konieczne było przewożenie towarów trasą o długości 150 km, co poważnie wpływało na koszty spółki.

Negocjacje między polskim koncernem i jego litewską spółką z przewoźnikiem trwały od lat, jednak porozumienia nie udało się wywalczyć. Z końcem 2014 r. Orlen Lietuva poskarżyła się w sądzie arbitrażowym.

OL domagała się odszkodowania od przewoźnika w kwocie 422 mln zł. LG też skierowały sprawę do sądu, domagając się zapłaty przez OL 158 mln zł. Umowa, jaka została właśnie zawarta, sprawia, zakłada kompromis. Obie firmy zrezygnowały również dochodzenia swoich racji w sądach.

Polski koncern naftowy PKN Orlen 11 lat temu kupił 53,7% akcji rafinerii w litewskich Możejkach od Jukosu. Potem nabył 30,66% udziałów rafinerii na mocy umowy rządowej. Sześć lat temu kupił pozostały pakiet akcji i został jedynym właścicielem zakładu. Orlen Lietuva to największy na Litwie podatnik.

Orlen Lietuva to jedyna rafineria przerobu ropy naftowej w krajach nadbałtyckich i jest liderem na tamtejszym rynku paliw. Operuje na rynku lokalnym, ale też eksportuje swoje produkty na Łotwę, Ukrainę, do Polski i Estonii. Sprzedaje też swoje produkty w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych.

Przeczytaj także: PKN Orlen: Wojciech Jasiński pozostanie prezesem