Wizyta premiera RP Mateusza Morawieckiego w Libanie upływała głównie pod znakiem rozmów nt. wymiernego zaangażowania Polski w pomoc kierowaną do uchodźców z Syrii oraz wsparcia potrzebujących w Libanie. Morawiecki znalazł jednak czas na poruszenie tematu współpracy gospodarczej, dotyczącej m.in. eksploatacji złóż gazu ziemnego.
Skąd Polska będzie importować gaz? Być może z Libanu. Fot. KPRM
Polski premier oraz Saad Hariri, libański szef rządu, rozmawiali na temat rozwijania współpracy w zakresie transportu gazu z Libanu do Polski. Morawiecki podkreśla, że ewentualny import rozpocząć mógłby się dopiero za około trzy lata.
Jesteśmy zainteresowani współpracą, aczkolwiek nie mamy przystawionego pistoletu do głowy. Mamy terminal LNG w Świnoujściu i intencję jego rozbudowy, m.in. po to, by odbierać dostawy gazu z wielu miejsc na świecie, w tym Stanów Zjednoczonych – mówił premier, dodając, że w przyszłości wyobraża sobie możliwość importu surowca z terenów wschodniej części wybrzeża Morza Śródziemnego.
Przeczytaj także: PGNiG: rewolucja na rynku LNG
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.