Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nałożył 172 mln zł kary na spółkę Engie Energy ze Szwajcarii. Sprawa dotyczy postępowania przeciwko podmiotom odpowiedzialnym za budowę gazociągu Nord Stream 2.
UOKiK ukarał jedną z firm związanych z budową Nord Stream 2. Fot. Adobe Stock / Николай Батаев
- Sprawę finansowania budowy gazociągu Nord Stream UOKiK analizował już w 2016 r.
- W 2018 r. wszczęto postępowanie przeciw Gazpromowi i pięciu innym spółkom, w tym Engie Energy
- Na tę spółkę nałożono 172 mln zł kary. To najwyższa kwota w historii urzędu
Szwajcarska spółka musi zapłacić za uporczywe i bezpodstawne odmawianie przekazania żądanych dokumentów.
Prezes #UOKiK Marek Niechciał. Nałożyliśmy na spółkę Engie Energy karę 172 mln zł za uporczywe i bezpodstawne odmawianie nam przekazania żądanych dokumentów. Sprawa dotyczy postępowania przeciwko podmiotom odpowiedzialnym za budowę gazociągu #NordStream2 pic.twitter.com/swb3NwzkvD
UOKiK sprawę budowy drugiej nitki rosyjskiego gazociągu Nord Stream analizował w sierpniu 2016 r. Uznano wtedy, że planowana koncentracja między Gazpromem oraz pięcioma spółkami międzynarodowymi mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji. Chodzi o firmy Engie Energy ze Szwajcarii oraz holenderskie Uniper, OMV, Shell oraz Wintershall. Ich wspólna spółka miała zaprojektować, sfinansować, zbudować oraz eksploatować gazociąg Nord Stream 2. Zdaniem urzędu, przy dominującej pozycji Gazpromu w dostawach gazu ziemnego do Polski, transakcja mogłaby wzmocnić siłę negocjacyjną tej spółki wobec krajowych odbiorców. Wtedy spółki wycofały wniosek, co w praktyce oznaczało zakaz dokonania połączenia.
W kwietniu 2017 r. UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające po informacjach, że mimo sprzeciwu urzędu, niedoszli uczestnicy transakcji podpisali umowę na finansowanie budowy gazociągu. W maju 2018 r. wszczęto postępowanie przeciw Gazpromowi i pozostałym spółkom podejrzewanym o sfinalizowanie transakcji mimo braku zgody. Ich działania mogły naruszać prawo antymonopolowe. Mogły też, jak stwierdził urząd, być próbą obejścia braku zgody na utworzenie spółki finansującej budowę gazociągu. Zarówno bowiem utworzenie joint venture, na które nie zgodził się UOKiK, jak i zawarcie późniejszych umów miało ten sam cel: sfinansowanie budowy Nord Stream 2.
Za naruszenie zakazu dokonania koncentracji bez uzyskania zgody prezesa UOKiK grozi kara do 10% obrotu. Ponadto, jeżeli koncentracja została dokonana, a przywrócenie konkurencji na rynku nie jest możliwe, prezes urzędu może nakazać, np. zbycie całości lub części majątku przedsiębiorcy, udziałów, akcji zapewniających kontrolę nad przedsiębiorcą, a także rozwiązanie spółki, nad którą przedsiębiorcy sprawują wspólną kontrolę.
Przeczytaj także: Jest pierwszy gazociąg, który rozprowadzi gaz z Baltic Pipe
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.