PKN Orlen porozumiał się z firmą Saudi Aramco w sprawie zwiększenia dostaw o pięć dodatkowych tankowców. Orlen Lietuva zabezpieczył możliwości zakupu gatunków rop z Morza Północnego.

Zdaniem koncernu, nie ma zagrożeń dla ciągłości pracy zakładów należących do Grupy. Wynika to z wcześniejszych działań dywersyfikacyjnych prowadzonych przez cztery lata. W 2013 r. 98% przetwarzanego w Płocku surowca stanowiła ropa REBCO ze wschodu. Aktualnie to już tylko około 50%. Pozostałe dostawy pochodzą z m.in. Arabii Saudyjskiej, Stanów Zjednoczonych czy Afryki Zachodniej.

Płock jest jedyną rafinerią w Europie Środkowo-Wschodniej z całkowicie wypełnionymi magazynami w kawernach solnych spółki IKS Solino z Grupy Orlen.

Nieprzerwana produkcja w rafineriach gwarantuje stabilne dostawy paliw na rynek. W Polsce paliwa nie brakuje. PKN Orlen ma dodatkowo możliwość ewentualnego uzupełniania bilansu paliw zarówno z dwóch rafinerii Grupy Orlen w Czechach, jak i dodatkowo z rafinerii w Możejkach. W przypadku zakładu na Litwie transport możliwy jest zarówno drogą kolejową, jak i morską – czytamy w komunikacie.

Wszystkie procesy logistyczne działają bez problemów, nie ma przerw w funkcjonowaniu terminali i baz magazynowych. W marcu 2021 r. koncern kupił spółkę OTP, największego w Polsce przewoźnika drogowego paliw ciekłych i dzięki temu kontroluje cały łańcuch dostaw. Nabycie w czerwcu 2021 r. terminalu przeładunkowego paliw w Mockawie pozwala transportować do Polski paliwa produkowane w litewskiej rafinerii w Możejkach. Spółka ma też firmę kolejową KolTrans dowożącą produkty praktycznie do wszystkich baz koncernu w kraju. Rośnie też pojemność magazynowa w terminalach Orlenu.

Przeczytaj także: Polska chce zakazu importu węgla z Rosji. Sprowadzimy go z Australii?