W tej sytuacji nie ma żadnych tabu – powiedział Frans Timmermans w programie BBC Radio 4, cytowany przez portal Politico.

Do tej pory wiele państw członkowskich popierało wykorzystanie gazu ziemnego jako mniej emisyjnego od węgla jako paliwa przejściowego w drodze do realizacji celu osiągnięcia neutralności klimatycznej i przejściu na odnawialne źródła energii (OZE). Komisja Europejska uznała błękitne paliwo za zrównoważoną inwestycję.

Jednak najazd Rosji na Ukrainę przyniósł nową perspektywę. Wszystko się zmieniło. Mam na myśli to, że tydzień temu historia potoczyła się bardzo ostro i musimy pogodzić się z tą historyczną zmianą – przyznał Frans Timmermans. Dodał, że Polska i inne kraje planowały przejście od węgla do gazu ziemnego jako paliwa tymczasowego przed przejściem na OZE, jednak pozostanie dłużej przy węglu może mieścić się w parametrach polityki klimatycznej. A ponad jedna trzecia błękitnego paliwa w UE pochodzi z Rosji. Jak stwierdził, UE musi odzwyczaić się od zależności, znacznie szybciej, niż się spodziewaliśmy.

W przyszłym tygodniu zostanie wprowadzony unijny pakiet środków mających na celu złagodzenie krótkoterminowych skutków zakłóceń w dostawach rosyjskiego gazu i przyspieszenie całkowitego odejścia od paliw kopalnych.

Z analizy Międzynarodowej Agencji Energetycznej wynika, że ​​Europa może zmniejszyć import rosyjskiego gazu ziemnego o ponad jedną trzecią w ciągu roku. Za krótkoterminową możliwość uważa zwiększenie wykorzystania węgla lub paliw alternatywnych, jak ropa naftowa, w istniejących elektrowniach gazowych. Jednocześnie agencja nie zaleca takiego podejścia, jako wiążącego się ze „znaczącymi kompromisami”.

Jak informuje Politico, premier Włoch Mario Draghi zapowiedział, że elektrownie węglowe mogą wymagać ponownego otwarcia, by uzupełnić ewentualne braki w perspektywie krótkoterminowej, spowodowane rosyjską inwazją na Ukrainę.

Nareg Terzian, rzecznik Międzynarodowego Stowarzyszenia Producentów Ropy i Gazu, stwierdził, że wojna prowadzona przez Putina nie pomaga w sprawie gazu. Dodał, że należy dokonać ważnego rozróżnienia między rolą gazu w systemie energetycznym UE, a tym, skąd go bierze. Uważa, że Unia powinna poszukiwać nowych źródeł importu oraz nowych złóż gazu w Europie.

W Niemczech minister klimatu i gospodarki Robert Habeck nie wykluczył opóźnienia wycofania się z węgla i atomu.

Szok wywołany agresją Rosji wywindował i tak wysokie ceny energii na szczyty w ciągu kilku dni. Frans Timmermans powiedział, że nie da się uniknąć tego, że europejscy konsumenci ucierpią.

Przeczytaj także: Rezygnacja z importu gazu i ropy osłabi Rosję