Prezydent USA Joe Biden, ogłaszając decyzję dotyczącą wprowadzenia embarga podkreślił, że obrona wolności kosztuje, a jego kraj nie będzie brać udziału w finansowaniu wojny Putina w Ukrainie.

O wprowadzeniu zakazu importu rosyjskiej ropy oficjalnie poinformowała już także Wielka Brytania. Embargo ma wejść w życie do końca 2022 r. Okres przejściowy pozwoli rynkowi i biznesowi dostosować się do nowego otoczenia – poinformował Kwasi Kwarteng, brytyjski minister biznesu i energii. Wyjaśnił, że obecnie dostawy ropy z Rosji pokrywają 8% brytyjskiego popytu.

Jak się okazało, unijni przywódcy nie mogli pozwolić sobie na okazanie aż tak dużej niezależności – podczas sesji plenarnej, która odbyła się 10 marca br. ustalono, iż sankcji na importowane z Rosji paliwa nie będzie.

Węgry aktywnie opowiadają się za brakiem embarga: najważniejsza dla nas kwestia została rozstrzygnięta korzystnie: nie będzie sankcji, które dotyczyłyby gazu czy ropy, więc dostawy energii na Węgry w najbliższym czasie są zabezpieczone – powiedział Viktor Orban agencji Reuters.

W Paryżu nadal trwa spotkanie, na którym unijni liderzy dyskutują na temat możliwości wprowadzenia skutecznych sankcji na Rosję.

Przeczytaj także: Wojna w Ukrainie. Shell zrywa z Rosją. Rezygnuje z zakupów i zamyka stacje