USA ogłosiły w tym tygodniu embargo na ropę i gaz z Rosji – 10 marca, we czwartek, debatowano nad tym również wśród krajów UE, nie ma jednak zgody wśród państw unijnych na wprowadzenie takich sankcji.
Fot. Adobe Stock
Prezydent USA Joe Biden, ogłaszając decyzję dotyczącą wprowadzenia embarga podkreślił, że obrona wolności kosztuje, a jego kraj nie będzie brać udziału w finansowaniu wojny Putina w Ukrainie.
O wprowadzeniu zakazu importu rosyjskiej ropy oficjalnie poinformowała już także Wielka Brytania. Embargo ma wejść w życie do końca 2022 r. Okres przejściowy pozwoli rynkowi i biznesowi dostosować się do nowego otoczenia – poinformował Kwasi Kwarteng, brytyjski minister biznesu i energii. Wyjaśnił, że obecnie dostawy ropy z Rosji pokrywają 8% brytyjskiego popytu.
Jak się okazało, unijni przywódcy nie mogli pozwolić sobie na okazanie aż tak dużej niezależności – podczas sesji plenarnej, która odbyła się 10 marca br. ustalono, iż sankcji na importowane z Rosji paliwa nie będzie.
Węgry aktywnie opowiadają się za brakiem embarga: najważniejsza dla nas kwestia została rozstrzygnięta korzystnie: nie będzie sankcji, które dotyczyłyby gazu czy ropy, więc dostawy energii na Węgry w najbliższym czasie są zabezpieczone – powiedział Viktor Orban agencji Reuters.
W Paryżu nadal trwa spotkanie, na którym unijni liderzy dyskutują na temat możliwości wprowadzenia skutecznych sankcji na Rosję.
Przeczytaj także: Wojna w Ukrainie. Shell zrywa z Rosją. Rezygnuje z zakupów i zamyka stacje
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.