Podpisane porozumienie może przyczynić się do wejścia do Turkmenii kilku koncernów brytyjskich, które wcześniej nie wydobywały gaz w tym kraju. Eksperci wskazują przede wszystkim na BP, brytyjskiego giganta energetycznego.

Eksperci uważają, że podpisany dokument może utrudnić dostęp rosyjskim koncernom energetycznym do najbardziej atrakcyjnych turkmeńskich złóż, a także stanąć na drodze budowy gazociągu nadkaspijskiego, który jest korzystny dla Rosji.

Szacuje się, że zapasy gazu w Turkmenii wynoszą około 24 bilionów metrów sześciennych. Do końca tego roku planuje się wydobyć 80 mld metrów sześciennych surowca.