Aleksander Miedwiediew, zastępca prezesa Gazpromu, stwierdził, że taki krok pomoże zwiększyć płynność akcji koncernu - informuje "Parkiet". Obecnie papiery gazowego kolosa notowane są na dwóch moskiewskich giełdach: RTS i MICEX, oraz w Londynie, gdzie handluje się kwitami depozytowymi. Kapitalizacja spółki na parkiecie RTS przekracza 310 miliardów dolarów.

W listopadzie władze Gazpromu zapowiedziały też, że chcą, aby rosyjski producent gazu był obecny na giełdzie w Szanghaju. Obecnie w Chinach prawo zabrania zagranicznym firmom debiutować na lokalnych platformach. Władze Państwa Środka przygotowują się do zniesienia tych ograniczeń.

Zdaniem analityków, plany Gazpromu to normalne zjawisko. - Duże światowe koncerny starają się, aby ich papierami handlowano na kilku parkietach - uważa Artiem Konczin, analityk moskiewskiego banku inwestycyjnego Aton. Poza tym, jak podkreśla Agwan Mikaeljan z firmy inwestycyjnej Finekspertiza, obecność Gazpromu na amerykańskiej giełdzie poprawi jego wizerunek.