Według Tymoszenko taki projekt sprzyjałby zróżnicowaniu źródeł dostaw gazu do Europy, podczas gdy obecnie buduje się wiele gazociągów, które nie służą takiemu zróżnicowaniu, a nawet zwiększają zależność odbiorców od jednego dostawcy gazu. Te słowa premier Ukrainy mogły być sugestią do planów Gazpromu, który chce zbudować do Europy podmorskie gazociągi Nord Stream i South Stream, omijając Ukrainę i inne państwa w Europie Środkowej.

Z ideą budowy gazociągu White Stream Julia Tymoszenko wystąpiła już w 2005 r., kiedy była premierem Ukrainy po pomarańczowej rewolucji. Kijów rozważał wtedy wykorzystanie nowego połączenia dostaw do Europy także gazu z Iranu. Ukraiński koncern Naftohaz podpisał nawet list intencyjny z francuskim Gaz de France w sprawie przestudiowania możliwości takich dostaw.