W pracach nad projektem rurociągu Odessa-Brody-Płock może dojść do przełomu. Kazachowie planują budowę rafinerii na Ukrainie, do której mieliby dostarczać swoją ropę. Ta zaś mogłaby popłynąć też rurą do Polski - pisze "Parkiet".

Zdaniem prezydenta Kazachstanu Nursułtana Nazarbajewa, przerabiana nad Dnieprem środkowoazjatycka ropa mogłaby trafiać na rynki krajów Unii Europejskiej. Ukraiński prezydent Wiktor Juszczenko, który w środę przyjechał do Kazachstanu, zapowiedział, że dla budowy kazachskiej rafinerii gotów jest zaproponować każde miejsce.

Rok temu koncern KazMunajGaz, kontrolowany przez rząd z Astany, rozważał możliwość modernizacji i zakupu części udziałów przetwarzających ropę zakładów w Brodach (zachodnia Ukraina). Ponadto Nazarbajew zapewnił, że przyjedzie na planowany na maj szczyt energetyczny w Kijowie. Na ubiegłorocznych spotkaniach uczestników projektu Odessa-Brody-Płock, w Krakowie i Wilnie, zabrakło prezydenta Kazachstanu.

Władze środkowoazjatyckiej republiki otwarcie jednak nie poparły budowy magistrali z Ukrainy do Polski. Przedstawiciele Kazachstanu twierdzą, że aby dostarczać więcej ropy na Zachód potrzebna jest zgoda Rosji, która kontroluje ropociągi prowadzące do Europy.

.