W samej Jastrzębskiej Spółce Węglowej ponad 2770 górników jest zarażonych koronawirusem. Jacek Sasin, szef resortu aktywów państwowych i Łukasz Szumowski, minister zdrowia, poinformowali o konieczności wyłączenia kopalni ze stwierdzonymi zakażeniami.
Fot. PGG
Zostanie zatrzymanych 12 zakładów górniczych – 10 należących do Polskiej Grupy Górniczej i dwa z Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Chodzi nam o zduszenie ognisk zakażeń – stwierdził Jacek Sasin.
Decyzje zapadły podczas niedzielnego spotkania w śląskim Urzędzie Wojewódzkim, gdzie propozycję przedstawiono zarządom kopalń. W pracy pozostanie tylko personel niezbędny do utrzymania zakładów w gotowości. Wstrzymanie wydobycia zaplanowano na około trzy tygodnie. Pracownicy otrzymają w ciągu tego czasu postojowe w wysokości pełnego wynagrodzenia.
Ministerstwo Aktywów Państowych podało, w których kopalniach wydobycie zostanie wstrzymane. W JSW to zakłady Knurów-Szczygłowice oraz Budryk, natomiast w PGG: Bolesław Śmiały, Piast, Ziemowit, Halemba-Wirek, Pokój, Chwałowice, Marcel, Rydułtowy, Mysłowice-Wesoła oraz Wujek.
Te kolejne działania to czasowe wyłączenie pracy we wszystkich kopalniach, w których odnotowujemy dzisiaj zarażenia koronawirusem, a których załogi nie zostały w pełni przebadane na obecność koronawirusa. To oznacza, że od jutra wstrzymamy wydobycie, wstrzymamy prace w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w 10 kopalniach Polskiej Grupy Górniczej – powiedział Jacek Sasin cytowany przez PAP.
Z kolei minister zdrowia informował o przygotowaniu śląskich szpitali w zakresie leczenia COVID-19: na Śląsku mamy 60% wolnych łóżek w szpitalach i oddziałach zakaźnych, mamy ponad 85 wolnych respiratorów – to pokazuje, że mamy nadal na Śląsku zabezpieczenie w postaci możliwości służby zdrowia – powiedział.
Uznał jednak, że górnicy przechodzą chorobę łagodnie, a zakażenia pochodzą z ognisk w kopalniach, nie ma natomiast przenoszenia wirusa na całym Śląsku.
Szef resortu zdrowia przekonywał, że celem jest ochrona kopalń przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się SARS-CoV-2. Rosnąca epidemia w kopalniach może spowodować, że na wskazanych obszarach Górnego Śląska będą przeprowadzone wybory prezydenckie w trybie korespondencyjnym. Jak stwierdził, jeszcze jest za wcześnie na ich wskazywanie.
Tymczasem JSW poinformowała dzisiaj (8 czerwca br.), że w jej kopalniach potwierdzono 2771 przypadków zarażenia koronawirusem. W Pniówku stwierdzono 1587 zarażonych osób, 1148 osób w Ruchu Zofiówka, 13 w kopalni Jastrzębie-Bzie, 10 osób w kopalni Budryk i 13 w Ruchu Borynia. Na kwarantannie przebywa 196 osób.
Przeczytaj także: Kopalnie: ostrożne wznawianie wydobycia, ponad 2,3 tys. chorych
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.