Zgodnie z wytycznymi, w każdym kraju system monitorowania powinien obejmować co najmniej duże miasta – liczące ponad 150 tys. mieszkańców. Określono też, że na wlocie do oczyszczalni mają być pobierane minimum dwie próbki tygodniowo. Wskazano również, iż w razie konieczności należy zwiększyć liczbę miejsc i pobrań (np. zlewnie związane ze szpitalami, szkołami, lotniskami, domami opieki, więzieniami). Wyniki powinny trafiać do organów odpowiedzialnych za zdrowie publiczne w danym państwie.

KE planuje też utworzenie europejskiej platformy wymiany danych. Ponadto zachęca kraje do wyznaczenia do 1 kwietnia punktu kontaktowego, a do 15 maja o poinformowanie o działaniach, jakie zostały już podjęte.

W komunikacie KE czytamy, że monitorowanie ścieków należy mocnej włączać do krajowych strategii testowania. Napisano, że doświadczenia państw członkowskich pokazały, że nadzór nad wirusem SARS-CoV-2 i jego odmianami w ściekach może stanowić opłacalne, szybkie i wiarygodne źródło informacji.

Przeczytaj także: Badając ścieki, można przewidzieć liczbę zakażeń koronawirusem