Z przeprowadzonej kontroli wynika, że „samorządy nie ograniczały zabudowy terenów zagrożonych zalaniem. Decyzje o pozwoleniu na budowę zwykle nie zawierały informacji dla inwestorów o zagrożeniu powodziowym na terenie planowanej inwestycji. Informacji takich w zdecydowanej większości brakowało także w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego” – czytamy w komunikacie NIK.

Efektem wiosennych powodzi z roku 2010 były straty blisko 70 tys. rodzin w 811 gminach. Ich wartość oszacowano na ponad 12 mld zł. Rosnąca wartość szkód zdaniem NIK wynika z tego, że stale zabudowywane są tereny zagrożone powodzią, a gminy nie podejmują wystarczających działań w kierunku ograniczenia tego procederu.

Gminy niedbale podchodzą do kwestii zagrożenia powodziowego

Kontrola NIK wykazała m.in. następujące nieprawidłowości związane z zagrożeniem powodziowym ze strony gmin:

– niewystarczające wykorzystywanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego do ograniczania zabudowy na terenach zagrożonych powodzią;

w przypadku aż 30% skontrolowanych urzędów miast i gmin studia uwarunkowań oraz kierunków zagospodarowania przestrzennego nie zawierały żadnych zapisów zakazujących lub ograniczających lokalizację inwestycji na terenach zagrożonych powodzią;

w aż 1/5 skontrolowanych organów w decyzjach o warunkach zabudowy oraz prawie we wszystkich gminach w decyzjach o pozwoleniu na budowę nie informowano inwestorów o skutkach i zagrożeniach lokalizowania przedsięwzięć na terenach zagrożonych powodzią.

Część gmin podejmuje działania zapobiegające skutkom powodzi, jednak są one nieskuteczne

Kontrolerzy wykazali również, że 29% gmin podjęło samodzielnie działania w celu zabezpieczenia mieszkańców przed skutkami powodzi. Te działania oceniono jednak jako pojedyncze, nie tworzące kompleksowego systemu poprawiającego bezpieczeństwo mieszkańców i ich dóbr.

Częściowo zaniedbania gmin wynikają z braku precyzyjnych przepisów prawnych. Problem stanowiła też opieszałość w działaniach Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej.

Zdaniem NIK jednak ani prawo ani organy administracji rządowej nie zwalniają gmin z prowadzenia odpowiedzialnej polityki przestrzennej. Gminy nie powinny planować zabudowy przestrzennej bez uwzględnienia zagrożenia powodziowego.