Dlaczego tematyka komunikacji publicznej poruszana była na jednym z największych spotkań wodociągowców w Polsce? – Wciąż wiele osób nie rozumie, po co przedsiębiorstwom wodociągowym dobra komunikacja z klientami. A przecież budowanie dobrego wizerunku firmy przyjaznej i otwartej na mieszkańców powoduje wzajemne zrozumienie z obu stron, zwłaszcza w przypadku kryzysu kiedy np. wystąpią awarie – powiedział Andrzej Malinowski, prezes wodociągów w Dąbrowie Górniczej. – Myślę, że przykłady przytoczone podczas debaty, to doskonała podstawa do tego, by poprawić komunikację w firmach wodociągowych i w efekcie lepiej działać – dodał Malinowski, który był jednym z autorów programu konferencji.

Wystąpienie dra Sebastiana Chachołka, prezesa agencji public relations Grupa PRC skupiło się na popularnych mitach i najczęściej popełnianych błędach w relacjach z otoczeniem. – Brak pokory i zbytnia pewność siebie to najczęstsze przyczyny kryzysów. Musimy być przygotowani na kryzys, szczególnie w branży wodociągowej. Każda firma powinna opracować strategię działań w formie księgi kryzysu i wyznaczyć jednego lidera opinii, by szybko i sprawnie reagować na problem. Dobrym przykładem są wodociągi w Dąbrowie Górniczej, które taką strategię mają – mówił wystąpienie dr Chachołek.

Więcej komunikacji, mniej branżowego języka

Panel dyskusyjny z udziałem dziennikarzy oraz rzeczników prasowych pozwolił zrozumieć problemy w komunikacji oraz wskazać najlepsze rozwiązania. – Informacje prasowe zazwyczaj pojawiają się wtedy, gdy jest jakiś kryzys – zaczął Marek Czyż z TVP Info. – Tymczasem PR jest bardzo potrzebny w tej branży, bo zwykli ludzie nic o niej nie wiedzą. Problemem jest również specjalistyczny język używany w informacjach prasowych. My nie wiemy, czym jest przyłącze czy węzeł – dodał dziennikarz. Inna słaba strona to nieatrakcyjność tematów wodociągowych dla mediów, zwłaszcza telewizji.

– Nasze relacje z mediami można podzielić na dwie kategorie – dotyczące sytuacji kryzysowych oraz promocja inwestycji. O ile wybudowanie oczyszczalni ścieków da się nagłośnić dość łatwo, to inwestycje liniowe są trudnym tematem. W wielu przypadkach nie jesteśmy również w stanie zrezygnować z żargonu branżowego – tłumaczył Piotr Ziętara z MPWiK Kraków. O problemach w komunikacji z mediami wypowiedział się również przedstawiciel Dąbrowskich Wodociągów. – Gdy promujemy budowę drogi, to ludzie widzą ją z bliska, codziennie się nią poruszają. Natomiast wkopanie 200 km rur w ziemię jest trudne do wyobrażenia, mieszkańcy nie mogą tego ani zobaczyć, ani sprawdzić, jak działa. Dlatego postawiliśmy na niestandardowe, nowoczesne rozwiązania edukacyjno-promocyjne – dodał Michał Raszka, rzecznik prasowy PWiK w Dąbrowie Górniczej. Chodzi tu o makietę wykorzystującą technologię 3D, która prezentuje m.in. proces oczyszczania.

O tej nowoczesnej prezentacji mówił też Andrzej Malinowski. – Makieta cieszyła się dużym zainteresowaniem mediów, ale nie tylko. We wrześniu i październiku realizujemy akcję „Młody Ekolog”, w której ponad 1000 dzieci zobaczy m.in. wirtualną prezentację dotyczącą oczyszczania ścieków.

Dobra woda – woda z kranu

Swoimi doświadczeniami w dziedzinie komunikacji i dbaniu o wizerunek podzielili się m.in. przedstawiciele zakładów z Kielc i Krakowa. Wodociągi Kieleckie zdecydowały się np. na zorganizowanie wystawy malarstwa surrealisty Jarosława Jaśnikowskiego w maszynowni Zakładów Usług Wodnych w Kielcach. Takie wydarzenia przyciągają nie tylko miłośników sztuki, ale również media. Celem podjętych działań jest przybliżenie mieszkańcom informacji na temat działalności oraz walka ze stereotypami dotyczącymi wody z kranu. – Podczas spotkań z ludźmi często słyszę, że popełniali błąd, wydając pieniądze na wodę butelkowaną, podczas gdy ta w ich domach jest dobrej jakości. Nasze akcje mają duży wpływ na świadomość ludzi i obalają mity – mówił Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich.

Z kolei Wodociągi Krakowskie podjęły się dwóch dużych kampanii wizerunkowych – „Jesteśmy z Wami Każdego Dnia” oraz „Dobra woda prosto z kranu” z użyciem citylightów, radia, prasy, czy reklam w komunikacji miejskiej. Postawiono też na płycie rynku dozownik tzw. „kranówki”.

– Bardzo ważna jest komunikacja wewnętrzna, pozwalająca na kształtowanie relacji lojalnościowych. Jeśli nasi pracownicy w prywatnych rozmowach będą podważać to, co staramy się przekazać mieszkańcom, to narazimy się na kryzys. Pracownik laboratorium nie może mówić, że woda z kranu nie nadaje się do picia, bo to groziłoby katastrofą – opowiadał Piotr Ziętara z krakowskich wodociągów.

Debaty na temat tego, jak komunikować mieszkańcom to, że „dobra woda” to woda z kranu, były kontynuacją pierwszego dnia konferencji. Podczas, którego wysoką jakość wody dostarczaną przez przedsiębiorstwa wodociągowe woj. śląskiego potwierdził Śląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Rozmawiano też o budowie planu bezpieczeństwa wody – czyli o tym, jak utrzymać wysokie standardy wody, zapewnić ich dostarczanie w sposób ciągły.