Polska zobowiązała się wypełnić do końca 2015 r. zobowiązania wynikające z założeń dyrektywy unijnej odnoszącej się do gospodarki ściekowej. Nie jesteśmy w stanie wywiązać się z tych zadań. Czy grożą nam wysokie kary?

Jak powiedziała dla portalu inzynieria.com Klara Ramm-Szatkiewicz - Przedstawiciel Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” w EUREAU (Europejska Unia Narodowych Organizacji Dostawców Wody i Odbiorców Ścieków), do spełnienia unijnych zobowiązań zabraknie nam kilka procent. W związku z tym Komisja Europejska ma prawo wystąpić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o naliczenie stosownych kar. Chociaż istnieje taka możliwość, procedura egzekwowania kar przebiega dosyć wolno.
Jak podkreśla Klara Ramm-Szatkiewicz, żaden z krajów członkowskich nie wdrożył dyrektywy ściekowej w terminie. O wiele bogatszy od Polski Luksemburg dopiero teraz z tego tytułu został obciążony karami, chociaż miał obowiązek wdrożyć ją w 1999 r. Tak więc, jakkolwiek widmo kar istnieje i teoretycznie możemy zostać nimi obciążeni, nie stanie się to z dniem 1 stycznia po upływie okresu przejściowego. Komisja Europejska daje szanse krajom unijnym – podkreśla Ramm-Szatkiewicz.

Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!

Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.