A ilu ich będzie, gdy z unijną pomocą rocznie kanalizacja będzie docierała do tysięcy kolejnych odbiorców w złej sytuacji materialnej? Miasto i Unia finansują "rurę" do studzienki w posesji, czyli metr za krawężnik. Podłączenie od studzienki do ubikacji każdy właściciel domu jednorodzinnego musi sfinansować sam. W przeciwnym razie... strażnik miejski naliczy mandat za zanieczyszczanie środowiska naturalnego.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji może na prywatne zlecenie wykonać indywidualne przyłącze - mówi Marek Wilczak, rzecznik ZWiK. Koszt jest zróżnicowany. Zależy m.in. od odległości od studzienki do domu. Rachunek może wynieść od 2,5 do 4 tysięcy złotych, wyjątkowo nawet 5 albo 7 tys. zł. Z regulaminu utrzymania czystości miasta, zaakceptowanego przez Radę Miejską, wynika, że tylko własna przydomowa oczyszczalnia ścieków zwalnia z obowiązku podłączenia do miejskiej sieci sanitarnej w ulicy.