Choć trudno w to uwierzyć, to w przylegających do Jeziora Żywieckiego Łodygowicach nie ma teraz kanalizacji. Niektórzy mają szamba, inni przydomowe oczyszczalnie ścieków. Ludzie odpoczywający nad jeziorem często skarżą się na kiepską jakość wody i smród ścieków w powietrzu, gdy ktoś wieczorem spuszcza szambo. Co więcej - brak uregulowanej gospodarki ściekami odstrasza inwestorów, którzy chcieliby zagospodarować brzegi jeziora.Na szczęście to się zmieni.

Wczoraj w Łodygowicach podpisano gigantyczny kontrakt na budowę 200 km kanalizacji na terenie całej gminy. Sieć zbuduje polsko-ukraińskie konsorcjum, któremu przewodzi spółka ABM Solid. Prace pochłoną ponad 121 mln zł, z czego gmina będzie musiała zapłacić ok. 40 mln zł. Reszta to środki unijne. Prace potrwają dwa lata.

To największe zadanie w ramach dofinansowanego przez Unię Europejską projektu "Oczyszczanie ścieków na Żywiecczyźnie". Prowadzi go Związek Międzygminny do spraw Ekologii w Żywcu, zrzeszający 11 gmin powiatu żywieckiego. Jego celem jest poprawa środowiska naturalnego i atrakcyjności turystycznej nie tylko jeziora, ale całej Żywiecczyzny. Aby to osiągnąć, końcem maja podpisano już kontrakty na budowę w Żywcu i gminie Jeleśnia sieci kanalizacyjnych i wodociągowych za 125 mln zł. Przygotowania do dużych inwestycji trwają także w Lipowej i Gilowicach.

Łącznie do 2013 roku na Żywiecczyźnie ma powstać 786 km sieci kanalizacyjnej, ponad 181 przepompowni ścieków, 124 km sieci wodociągowej z kilkoma pompowniami a trzy oczyszczalnie ścieków zostaną zmodernizowane i rozbudowane. Wszystko pochłonie ponad pół miliarda zł.