Na modernizację oczyszczalni ścieków Czajka składają się trzy główne zadania: rozbudowa oczyszczalni, budowa spalarni ścieków i doprowadzenie do kolektora ściekowego o długości około 8 km z lewobrzeżnej Warszawy. Po zakończeniu działań do Czajki będą trafiać ścieki z dwóch trzecich Warszawy.
Warunkiem otrzymania blisko 900 mln zł z unijnego Funduszu Spójności było zakończenie inwestycji do końca 2010 r. W sytuacji, gdy termin nie zostanie zachowany Warszawa nie tylko straci unijną dotację ale również może zapłacić karę 1,5 mld zł za zanieczyszczanie środowiska.

Najtrudniejszym z zadań tej inwestycji jest budowa kolektora ściekowego pod Wisłą. Nie wiadomo, kto zrealizuje tę budowę, nie istnieje projekt budowlany a decyzja środowiskowa została zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

Jednak jak twierdzi Bartosz Milczarczyk, p.o. rzecznika prasowego Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, nadzorującego rozbudowę Czajki, na razie nie ma powodów do obaw, co do zakończenia inwestycji na czas.
- Twierdzi, że prace nad projektem budowlanym dobiegają końca. Zapewnia, że przejęte zostało ponad 90 % gruntów potrzebnych do budowy kolektora. Wykonawcy zostaną wybrani dopiero w połowie przyszłego roku . - Opracowaliśmy krótką listę firm, do których wyślemy zaproszenia do składania ofert. W marcu je otworzymy, a w kwietniu wybierzemy wykonawcę praskiego odcinka kolektora. Oferty na etap obejmujący przejście pod dnem Wisły i odcinek lewobrzeżny otworzymy w czerwcu, a wykonawcę wybierzemy w lipcu - zapowiada. Czy to wystarczy? Kolektor będzie budowany jak metro: tunel, w którym zostanie położona rura, będzie drążony pod ziemią za pomocą specjalnej głowicy. Będzie mieć 2,8 m średnicy. Od dna Wisły będzie go oddzielać kilkunastometrowa warstwa ziemi - podaje "Gazeta Wyborcza Stołeczna"

Władze miejskie Warszawy przygotowują się jednak do renegocjacji umowy w związku z dotacją unijną. Chodzi o to, by uzyskać zgodę na podzielenie inwestycji na dwa etapy a tym samym oddanie jej części nowo ustalonym terminie.