Wiele wskazuje na to, że Warszawa nie straci miliarda złotych z pieniędzy unijnych na rozbudowę oczyszczalni ścieków Czajka, gdyż Komisja Europejska zgodzi się na oddanie inwestycji w terminie późniejszym, niż zostało to określone w umowie.

Rozbudowa oczyszczalni ścieków Czajka jest największą inwestycją ekologiczną w Polsce a na jej rozbudowę pozyskano trzy lata temu 248 mln EUR z funduszy unijnych, co stanowi ponad miliard złotych.
Inwestycja była blokowana wielokrotnie z powodu różnego rodzaju opóźnień, protestów, odwołań itp. Obecnie znany jest wykonawca dla dwóch z trzech zadań przewidzianych przy przebudowie.
Przygotowania prowadzone są w zakresie budowy spalarni osadów.
Ostatnim zadaniem tej na tej inwestycji jest doprowadzenie pod dnem Wisły do oczyszczalni kolektora, którym popłyną ścieki z lewobrzeżnej Warszawy. Brak jednak na razie projektu dotyczącego tej części a jeden z ważniejszych dokumentów koniecznych do rozpoczęcia prac - decyzja środowiskowa - jest zaskarżony do samorządowego kolegium odwoławczego.
Wybranie wykonawcy, który zbuduje kolektor po praskiej stronie Wisły wyznaczono na kwiecień a wykonawcę prac na lewobrzeżnej części, który również zbuduje tunel dla kolektora pod Wisłą poznamy dopiero w lipcu.
Wiadomo już, że pierwotny termin zakończenia inwestycji - grudzień 2010 r. nie zostanie dotrzymany. W konsekwencji niedotrzymania terminu stolicy groziła utrata 1 mld zł i zapłacenia 1,5 mld zł kary za zanieczyszczenie środowiska.
Dlatego też w ciągu ostatnich miesięcy miasto starało się o zgodę Komisji Europejskiej na przesuniecie terminu zakończenia inwestycji. KE wyraziła zgodę na to, by samorządowcy przedstawili projekt podziału inwestycji na dwie części, gdzie ta druga część byłaby finansowana z budżetu unijnego przewidzianego na lata 2007-13, jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
Jest spora szansa na to, że w wyjątkowej sytuacji KE weźmie pod rozwagę taki podział pod warunkiem, że inwestycja będzie funkcjonować, jakkolwiek nie musi być całkowicie dokończona.
Inwestycja była blokowana wielokrotnie z powodu różnego rodzaju opóźnień, protestów, odwołań itp. Obecnie znany jest wykonawca dla dwóch z trzech zadań przewidzianych przy przebudowie.
Przygotowania prowadzone są w zakresie budowy spalarni osadów.
Ostatnim zadaniem tej na tej inwestycji jest doprowadzenie pod dnem Wisły do oczyszczalni kolektora, którym popłyną ścieki z lewobrzeżnej Warszawy. Brak jednak na razie projektu dotyczącego tej części a jeden z ważniejszych dokumentów koniecznych do rozpoczęcia prac - decyzja środowiskowa - jest zaskarżony do samorządowego kolegium odwoławczego.
Wybranie wykonawcy, który zbuduje kolektor po praskiej stronie Wisły wyznaczono na kwiecień a wykonawcę prac na lewobrzeżnej części, który również zbuduje tunel dla kolektora pod Wisłą poznamy dopiero w lipcu.
Wiadomo już, że pierwotny termin zakończenia inwestycji - grudzień 2010 r. nie zostanie dotrzymany. W konsekwencji niedotrzymania terminu stolicy groziła utrata 1 mld zł i zapłacenia 1,5 mld zł kary za zanieczyszczenie środowiska.
Dlatego też w ciągu ostatnich miesięcy miasto starało się o zgodę Komisji Europejskiej na przesuniecie terminu zakończenia inwestycji. KE wyraziła zgodę na to, by samorządowcy przedstawili projekt podziału inwestycji na dwie części, gdzie ta druga część byłaby finansowana z budżetu unijnego przewidzianego na lata 2007-13, jak dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
Jest spora szansa na to, że w wyjątkowej sytuacji KE weźmie pod rozwagę taki podział pod warunkiem, że inwestycja będzie funkcjonować, jakkolwiek nie musi być całkowicie dokończona.

Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.