W ciągu zaledwie 12 godzin na stolicę kraju Manilę spadło ponad 40 centymetrów deszczu, czyli więcej niż przeciętna norma dla całego września. Ocenia się, że jest to najgorsza powódź, jaka nawiedziła stolicę od ponad 42 lat.

Większość miasta jest pod wodą. Sytuację pogarsza niedrożny system kanalizacyjny. Władze wprowadziły w rejonie Manili oraz w 25 prowincjach stan klęski żywiołowej.