Badania przeprowadzone były przez naukowców z Arizona State University (USA). Dowiodły one, że metody analityczne stosowane podczas określania stopnia zanieczyszczenia wody trafiającej do oczyszczalni ścieków nie są w pełni adekwatne, ponieważ nie uwzględniany jest błąd pomiaru wynikający z usunięcia przeważającej ilości substancji ze ścieków podczas przygotowywania w laboratorium do analiz próbek ścieków. Wraz z odfiltrowanymi stałymi cząstkami bowiem usuwane jest nawet 50% substancji organicznych zanieczyszczających wodę.

Po przeprowadzeniu symulacji warunków, jakie panują podczas analizy ścieków komunalnych, okazało się, że we wszystkich przypadkach rzeczywista ilość substancji zawarta w modelowych ściekach, różniła się od tej uzyskiwanej podczas dokładnych badań analitycznych. Znajomość składu chemicznego a także stężenia substancji, jakie znaleźć można w ściekach jest kluczowa zarówno dla odpowiednich służb zajmujących się tworzeniem regulacji prawnych związanych z ochroną środowiska naturalnego oraz dla inżynierów konstruujących urządzenia stosowane w oczyszczalniach ścieków.