Rządowy projekt wodociągowy ma zwiększyć dostęp do wody pitnej mieszkańcom hrabstwa Mombasa w Kenii. Na razie infrastruktura zostanie wybudowana w dzielnicy Nyali. Zapotrzebowanie na całym obszarze wynosi 150 tys. m3 dziennie, ale istniejące instalacje dostarczają jedynie 40 tys. m3.
Ulice Mombasy. Fot. chriss73/Adobe Stock
- Z budowanej infrastruktury skorzysta 9 tys. gospodarstw domowych
- Na 8 tys. punktów sprzedaży, tylko 2,3 tys. oferuje wodę z certyfikowanych źródeł
- W Kenii realizowanych jest 687 projektów budowy wodociągów
Woda niebezpieczna dla zdrowia
W pierwszej fazie przedsięwzięcia do sieci wodociągowej zostanie przyłączonych 4 tys. gospodarstw domowych, a po zakończeniu inwestycji będzie ich 9 tys. W gęsto zaludnionych podhrabstwach Nyali i Kisauni (gdzie realizowany jest podobny projekt za 7 mln dol.) i w samym mieście Mombasa niedobory wody to problem ciągły. W efekcie mieszkańcy korzystają z wody z odwiertów, niebezpiecznej dla zdrowia. Mogą też zaopatrywać się w sieci kiosków, ale w hrabstwie, jak wynika z badań, na 8 tys. takich punktów tylko 2,3 tys. sprzedaje czystą wodę z certyfikowanych źródeł.
Budowa sieci wodociągów pochłonie około 4,6 mln dol. (amerykańskich), a będzie realizowana w ramach większego programu o wartości 12 mln dol., który ma poprawić sytuację w miejscowościach Kongowea, Maweni i Kisumu Ndogo na terenie hrabstwa.
Inwestycje na niedobory
Według kenijskiego portalu The Star mieszkańcy wstają o 3 rano, by napełnić kanistry wodą z kranów publicznych. Ta wypływa nad ranem przez 1–2 godz. i to raz do dwóch w tygodniu. Jednak jest to woda czysta, dostarczana przez Mombasa Water and Sanitation Company.
Sytuację mają poprawić inwestycje w Nyali i Kisauni. W pierwszym podhrabstwie powstanie 65 km wodociągów, a w drugim ponad 70 km. Zasięg sieci zwiększy się z 30 do 45%. Skorzystać z dostaw ma kilkaset tysięcy mieszkańców (choć tylko część gospodarstw będzie przyłączona bezpośrednio). Prace mają też doprowadzić do ograniczenia strat wody w sieci. Zakończenie inwestycji, finansowanych przez Bank Światowy i kenijski rząd, zaplanowano na czerwiec 2022 r.
Projekty, które mają zakończyć się do czerwca 2022 r., są finansowane przez rząd i Bank Światowy. Według resortu wody, kanalizacji i nawadniania do 2035 r. roczne dostawy do podhrabstwa Nyali zwiększą się do ponad 107 tys. m3. Problemy z dostawami wody wynikają przede wszystkim z wieloletniego braku inwestycji.
Zapora rozwiąże część problemów
Przedsięwzięcia w Nyali i Kisauni to dwa z 687 realizowanych projektów wodnych w kraju. Długoletnim rozwiązaniem niedoborów ma być budowa zapory w Mwache, która pozwoli zwiększyć zasilanie w wodę o 45%. Wtedy dostęp do niej uzyska około 85% obszarów hrabstwa. Obiekt ma też chronić przed skutkami powodzi. Prace budowlane mają się rozpocząć w listopadzie 2021 r. Betonowy grawitacyjny obiekt o wysokości 87,5 m, będzie gromadzić 118 mln m3 cennego surowca na potrzeby hrabstw Kwale i Mombasa. Nawodnienie uzyska 2600 ha ziemi rolnej. Pierwszy etap inwestycji ma się zakończyć w 2025 r. Wtedy dostawy wzrosną o 40%. Rozważana jest też budowa instalacji odsalania.
Przeczytaj także: Blue Bridge: Wodociągi Płockie i PKN Orlen wybudują wyjątkowy rurociąg
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.