Aliivibrio fischeri to szczep bakterii, które mają niezwykłe właściwości iluminescencyjne. W środowisku naturalnym występują w morzach i oceanach, gdzie z ich bladego światła korzystają inne zwierzęta. Na przykład kałamarnice hawajskie na spodniej stronie ciała posiadają narządy wypełnione tymi bakteriami. Emitowany prze nie blask podobny do światła księżyca pomaga głowonogom lepiej kamuflować się nocą przez drapieżnikami. 

Niesamowite zdolności postanowili wykorzystać także ludzie. W tym przypadku także używamy świetlistych zdolności mikrobów, jednak nie do ukrywania lecz wykrywania. Laboranci łódzkiego ZWiKu namnażają bakterie, by z ich pomocą kontrolować jakość dostarczanej miastu wody

To jasne, że woda musi być czysta

Bakterie wykazują dużą wrażliwość na zanieczyszczenia. Kiedy tylko stan wody się pogarsza, natychmiast następuje reakcja z ich strony – przestają świecić. Im więcej toksyn w wodzie - tym mniejszy jest poziom emitowanego przez mikroby światła. Badanie nie jest jednak tak proste jakby się mogło wydawać. Wydzielane przez Aliivibrio fischeri światło nie jest widzialne dla ludzkiego oka – wymaga specjalistycznego sprzętu – luminometru. 

Jak podaje ZWiK: ryby, małże oraz świecące bakterie jedynie wspierają cały system monitorowania łódzkiej wody. Opiera się on przede wszystkim na badaniach próbek wody pobieranych w blisko 100 punkach łódzkiej sieci wodociągowej.

Przeczytaj także: Biała Podlaska – otwarcie nowoczesnej oczyszczalni ścieków