Kraków nie rezygnuje z budowy nowoczesnej spalarni odpadów. „Wszystkich śmieci nie da się posegregować i powtórnie wykorzystać, a ich termiczna utylizacja to najlepsza, sprawdzona w Europie forma radzenia sobie ze stale rosnącą ilością odpadów komunalnych” tłumaczy Tadeusz Trzmiel, Zastępca Prezydenta Krakowa. W przyszłym tygodniu ma ruszyć kampania informacyjna na temat budowy spalarni. „Uruchomimy serwis internetowy, infolinię, przeprowadzimy akcję plakatową” zapowiada Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Krakowskiego Zarządu Komunalnego, który koordynuje akcję. „Zamierzamy przekonywać, że taki zakład będzie mniej szkodliwy niż jednorodzinny dom opalany węglem, a za jego budową mogą iść konkretne korzyści dla mieszkańców w postaci tańszej wody, ogrzewania i nowych dróg” dodaje Tadeusz Trzmiel. Miasto liczy na unijne dofinansowanie inwestycji. Na budowę wartego ok. 150 mln euro zakładu możemy dostać aż 85 mln zł euro pomocy.

Władze Krakowa chcą także zachęcać mieszkańców do segregacji śmieci. Obecnie z ok. 250 kg odpadów produkowanych przez każdego z nas jedynie 6 kg ulega segregacji. Wkrótce ma się to zmienić. Miasto zamierza wprowadzić poprawki do regulaminu utrzymania czystości na terenie Krakowa, które zachęcą mieszkańców do proekologicznych zachowań. Już od wiosny powinna ruszyć tzw. segregacja workowa. „Mieszkańcy dostaną za darmo worki plastikowe, w których będą mogli składować odpady, w zależności od ich rodzaju. Co ważne, za odbiór worków z posegregowanymi śmieciami mieszkańcy nie zapłacą ani grosza” wyjaśnia Jacek Bartlewicz. Zwiększy się także ilość tzw. dzwonów, czyli pojemników, gdzie możemy wyrzucać posegregowane odpady. Obecnie w Krakowie stoi 500 dzwonów, niedługo ich ilość zwiększy się do 750. Miasto chce także zapobiec windowaniu cen za wywóz śmieci. Gotowe są projekty uchwał w sprawie maksymalnych stawek za odbiór odpadów. Decyzje o zmianach w gospodarce odpadami podejmie Rada Miasta Krakowa.