Rozbudowa oczyszczalni będzie kosztować ok. 462 mln euro. 125 mln euro dołoży UE, pod warunkiem że inwestycja będzie gotowa do 2011 r. Jeśli nie, UE może cofnąć dotację, a Warszawa zapłaci kary za ścieki w Wiśle. By tego uniknąć, urzędnicy i wykonawcy przedstawili napięty harmonogram.Np. w dwa miesiące chcą uzyskać pozwolenie na budowę. Tymczasem prostsze inwestycje czekają na nie o wiele dłużej. Mieszkańcy Białołęki zamierzają protestować przeciw Czajce na każdym możliwym etapie. Ale dziś żadnego spóźnienia nikt pod uwagę brać nie chce.

Docelowo Czajka ma przyjmować ścieki z dwóch trzecich Warszawy. Dziś oczyszcza 240 tys. m sześc. na dobę, w 2011 roku ma to być 460 tys. m sześc. Działalność nowej Czajki obliczona jest na 40 lat. Żeby działała w pełni, do 2011 roku muszą być też gotowe dwie kolejne inwestycje – spalarnia osadów pościekowych (15 lutego mija termin składania ofert w przetargu na jej budowę) oraz kolektory przesyłowe przez Wisłę.– Ale nie udało się jeszcze ustalić, czy mają przebiegać po północnej, czy południowej stronie mostu Północnego – przyznaje prezes Rypina. Na przełomie marca i kwietnia i ten przetarg ma być ogłoszony.Przeciwnicy inwestycji w Białołęce podkreślają przy każdej okazji, że za te inwestycje warszawiacy zapłacą z własnej kieszeni w podwyżkach opłat za wodę i ścieki.