Niestety deszcz ciągle pada, choć opady nie są tak intensywne, jak wczoraj. W środę w Nowej Białej trzeba było ewakuować około 30 osób, a w Chochołowie - ponad 120 kolonistów.

W sumie w ciągu ostatniej doby na metr kwadratowy gruntu spadło ponad 100 litrów. Trudno się więc dziwić, że zniszczenia są ogromne. Zamknięte są trzy mosty na rzece Białce w Brzegach, Jurgowie i Krempachach. Przynajmniej dwa z nich będą wymagały poważnego remontu. Podmytych jest kilka dróg, podtopionych kilkadziesiąt budynków. Na szczęście nie trzeba było już nikogo ewakuować.

Ale synoptycy ostrzegają, że to nie koniec opadów deszczu. Niestety, po południu ma znów mocno padać.