Zbiornik, który był testowany już przed rokiem, był napełniony wodą. Wtedy testy wypadły niepomyślnie. Ogromny pojemnik zaczął pęcznieć. Odchylenie betonowych ścian sięgało siedmiu centymetrów. Według ekspertów z Politechniki Szczecińskiej, był to błąd konstrukcyjny - mówi Olgierd Geblewicz, dyrektor generalny spółki wodociągowej.

Zaprojektowano więc wzmocnienie. Po dziesięć belek o grubości 50 na 100 cm ma podtrzymywać konstrukcję. Testy sprawdzą trzy rzeczy: czy ściany się nie odkształcają, czy nie powstają pęknięcia powodujące wycieki oraz czy wypełnione wodą zbiorniki o pojemności 35 tys. m sześc. nadmiernie nie osiadają - wylicza Piotr Kurzawa z firmy TPF, pełniący funkcję inżyniera kontraktu na budowie oczyszczalni.

Jeśli wszystko będzie w porządku, to na przełomie tego i następnego roku ma się rozpocząć rozruch oczyszczalni. Stopniowo będzie do niej doprowadzane coraz więcej ścieków, tak by w maju mogła już pracować na pełnych obrotach. Według pierwotnych planów, oczyszczalnia Pomorzany powinna działać już teraz. Jednak oprócz kłopotów ze zbiornikami, wykonawca miał problemy także z usuwaniem dawnego wysypiska śmieci oraz niewybuchów. Głównie z tych powodów Ministerstwo Środowiska zgodziło się na 17-miesięczne przesunięcie terminu zakończenia inwestycji.

Oczyszczalnia Pomorzany to najważniejsza inwestycja "Programu poprawy jakości wody w Szczecinie". W ramach programu przeprowadzono także renowację szczecińskich kanałów. Program jest współfinansowany przez Fundusz Spójności (dawniej ISPA). Całkowity koszt inwestycji wynosi 288 mln euro, z czego 190 mln (66 proc.) stanowi bezzwrotną pomoc z Unii.