Państwowe Gospodarstwo Wodne (PGW) Wody Polskie przekazały wnioski ze sprawozdania Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Wynika z nich, iż państwa członkowskie Unii Europejskiej podjęły znaczne wysiłki na rzecz uzyskania lepszej jakości wód. Jak podkreśla Krystian Kęciek, „czyste wody to nasz dobrobyt”.
W wyniku działań podejmowanych przez kraje członkowskie UE, wody powierzchniowe i podziemne w Europie są coraz czystsze. Fot. Shutterstock
Raport EEA „Wody w Europie – ocena stanu i źródeł presji, 2018 r.” wskazuje, że podjęte działania do głównie poprawa oczyszczania ścieków oraz zmniejszenie odpływu zanieczyszczeń z użytków rolnych. Rozpoczęto również proces udrażniania barier dla migrujących gatunków ryb i odbudowy zdegradowanych ekosystemów wodnych.
Jak podaje PGW Wody Polskie, sprawozdanie EEA zawiera zaktualizowaną ocenę stanu ponad 130 tys. jednolitych części wód powierzchniowych i wód podziemnych monitorowanych przez państwa członkowskie UE, której podstawę stanowią dane zgromadzone i pochodzące z ponad 160 tzw. planów gospodarowania wodami na obszarze dorzecza obejmujących lata 2010–2015.
Dzięki wdrożeniu w państwach członkowskich unijnego prawodawstwa dotyczącego wody, jakość wód słodkich w Europie stopniowo się poprawia, ale wiele pozostaje jeszcze do zrobienia, zanim wszystkie jeziora, rzeki, wody przybrzeżne i jednolite części wód podziemnych będą w dobrym stanie. Zmierzenie się z problemem zanieczyszczeń pochodzących z rolnictwa, przemysłu i gospodarstw domowych wymaga wspólnych wysiłków wszystkich użytkowników wód w całej Europie – zaznaczył Karmenu Vella, unijny komisarz do spraw środowiska, gospodarki morskiej i rybołówstwa.
Jednolite części wód podziemnych w Europie, takie jak warstwy wodonośne, są w większości w dobrym stanie, jednak w latach 2010–2015 zaledwie 40% monitorowanych jezior, rzek, obszarów przyujściowych i wód przybrzeżnych osiągnęło określony w unijnej ramowej dyrektywie wodnej co najmniej „dobry” lub „bardzo dobry” stan ekologiczny. W ocenie EEA zwrócono również uwagę na stan ilościowy i nadmierny pobór wód podziemnych w Europie oraz na ogólny stan chemiczny jednolitych części wód.
Musimy zwiększyć wysiłki, aby dopilnować, by nasze wody były odpowiednio czyste i odporne – od tego zależy nasz własny dobrobyt i kondycja naszych kluczowych ekosystemów wodnych i morskich. Ma to zasadnicze znaczenie dla długofalowego zrównoważonego charakteru naszych wód oraz dla osiągnięcia naszych długoterminowych celów, czyli dobrej jakości życia z uwzględnieniem ograniczeń naszej planety – powiedział Hans Bruyninck, dyrektor wykonawczy EEA.
Sporządzona przez EEA ocena wód to drugie tego rodzaju opracowanie od 2012 r., a jednocześnie uzupełnienie mającego się wkrótce ukazać sprawozdania Komisji Europejskiej, które będzie zawierać ocenę, w jakim stopniu państwa członkowskie przestrzegają przepisów ramowej dyrektywy wodnej. Dyrektywa ta określa ramy dotyczące sposobu oceny, ochrony i poprawy jakości wód w całej UE oraz zarządzania tą jakością. Wprowadza również wymóg sporządzania przez państwa członkowskie planów gospodarowania wodami w dorzeczu, jak również programu środków mających na celu poprawę jakości wód.
Wody podziemne
Wody podziemne, szczególnie w odniesieniu do wód powierzchniowych, charakteryzują się na ogół najlepszym stanem. Dobry stan chemiczny osiągnięto w przypadku 74% obszaru wód podziemnych, natomiast 89% tego obszaru miało dobry stan ilościowy. Wśród pojawiających się problemów znalazły się: zanieczyszczenie wód azotanami z odpływu powierzchniowego z użytków rolnych, intruzja wód słonych oraz przeciekanie niebezpiecznych substancji chemicznych pochodzących z terenów zanieczyszczonych (np. tereny przemysłowe, obszary górnicze lub miejsca magazynowania odpadów).
W północnej Skandynawii, północnej części Wielkiej Brytanii oraz w Estonii, ale też na Słowacji, w Rumunii i na kilku obszarach dorzeczy w regionie Morza Śródziemnego duży odsetek jednolitych części wód powierzchniowych ma bardzo dobry lub dobry stan ekologiczny. Z kolei na wielu obszarach dorzeczy w środkowej części Europy, które charakteryzują się wyższą gęstością zaludnienia i intensywniejszym rolnictwem, odnotowano najwyższy odsetek jednolitych części wód, które nie zdołały osiągnąć dobrego stanu ekologicznego.
Tylko 38% monitorowanych jezior, rzek i innych jednolitych części wód powierzchniowych ma dobry stan chemiczny – stężenia substancji zanieczyszczających nie przekraczają w nich unijnych norm jakości środowiska. Te wody, których stan chemiczny jest słaby, zawierają najczęściej rtęć: kiedyś niezwykle popularną i wykorzystywaną m.in w termometrach, akumulatorach i farbach. Jak się okazuje, nadal obecna jest w próbkach wody. Kolejną najczęściej występującą substancją jest kadm, który wykorzystuje się w nawozach fosforowych i w produkcji metali.
Ramowa dyrektywa wodna i plany gospodarowania wodami w dorzeczu znacznie usprawniły gospodarkę wodną w całej UE. Wiele państw członkowskich zainwestowało w lepsze programy monitorowania stanu ekologicznego i chemicznego, z większą liczbą zarówno ośrodków monitorujących, jak i poddawanych ocenie elementów jakości i analizowanych substancji chemicznych. Dzięki temu zdołano zwiększyć dostępność informacji i zapewnić dużo lepsze zrozumienie stanu wód i oddziaływań, na jakie są one narażone – podały Wody Polskie.
Cel UE w zakresie jakości wód
Aby doprowadzić do osiągnięcia dobrego stanu wód, należy spełnić określone normy dotyczące ekologii, chemii i ilości wód. Stan ekologiczny jest najlepszym ogólnym wskaźnikiem określającym, jak zdrowa jest dana jednolita część wód. W przypadku tego wskaźnika bierze się pod uwagę, w jaki sposób zanieczyszczenie, degradacja siedlisk, zmiana klimatu i inne oddziaływania, takie jak liczba tam zbudowanych przez człowieka, wpływają na jakość wody.
Do najbardziej istotnych oddziaływań, które utrudniają postępy w osiągnięciu celów UE, należą: bariery takie jak tamy, rekultywacja gruntów i regulacja przepływów wód; źródła rozproszonej emisji zanieczyszczeń, takie jak odpływy powierzchniowe z użytków rolnych, a także źródła punktowej emisji zanieczyszczeń, takie jak zrzuty ścieków z kanalizacji. Czynniki mające główny wpływ na jednolite części wód powierzchniowych to: wzbogacanie substancjami odżywczymi, zanieczyszczenie chemiczne i siedliska zmienione z powodu zmian morfologicznych – można przeczytać w opublikowanych wnioskach z raportu.
Zgodnie z unijną ramową dyrektywą wodną, w państwach członkowskich UE trwa drugi cykl monitorowania i sprawozdawczości (2015–2021). Runda ta obejmuje 89 tys. rzek, 18 tys. jezior, 13 tys. obszarów wód podziemnych oraz 3,6 tys. wód przybrzeżnych i wód na obszarach przyujściowych. W sprawozdaniu nie można było uwzględnić sprawozdań z Grecji, Irlandii, Litwy oraz z niektórych części Hiszpanii.
Przeczytaj także: Kraje najbardziej zagrożone deficytem wody
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.