Przyczyn awarii rurociągów jest wiele i nie sposób wymienić wszystkie – jednak nie można uznawać już, że jest to wina jedynie złego wykonawstwa lub nieodpowiednich materiałów. O wiele częściej przyczyną kłopotów jest ludzka beztroska.
Fot. Shutterstock
Jak zauważył prof. dr hab. inż. Marian Kwietniewski (Politechnika Warszawska) w trakcie Konferencji Przedsiębiorstw Wodociągowo-Komunalnych Miast i Wsi w Zbąszyniu, nierzadko w studzienkach kanalizacyjnych znaleźć można cegły, gruz czy kamienie; zdarza się również, że jest wylewany do nich asfalt. Naturalnym jest więc, iż rury nie wytrzymują obciążenia, zatykają się i ulegają awarii.
Czy polskie rurociągi mają duży wskaźnik awaryjności?
Wskaźnik awaryjności jest najbardziej miarodajny, kiedy uwzględni się zarówno zagęszczenie, jak i częstotliwość awarii, podając liczbę uszkodzeń na kilometr i na rok. W latach 90. wskaźnik ten wynosił w Polsce 1-1,5; jednak na terenach szkód górniczych wynik był 2-3 razy wyższy. Skandynawscy eksperci, którzy odwiedzali nasz kraj, mówili: Powinniście to wszystko wymienić.
Nie było łatwo przyzwyczaić się do tej myśli, kompleksowa wymiana wydaje się niemożliwa, lecz udało się sprostać tej potrzebie. Aktualnie nie odbiegamy od europejskich standardów, mogąc pochwalić się średnim wynikiem 0,35-0,47.
Niezależnie od rodzaju materiału, z którego wykonane są rurociągi, ich awaryjność spada. Jak ocenia prof. Kwietniewski: dzięki dbałości i odpowiedniej konserwacji.
Czy materiał ma wpływ na awaryjność?
Choć w kwestii niezawodności budowanych rurociągów utrzymuje się trend rosnący, można wyszczególnić, które materiały częściej ulegają uszkodzeniom. Niezawodne są rury betonowe oraz GRP, kolejne pozycje zajmują rury z kamionki tradycyjnej oraz nowoczesnej. Najbardziej niezawodne okazują się być rury z tworzyw termoplastycznych.
Strategia odnowy rurociągów
Jak wskazuje prof. Kwietniewski, nader cenne byłoby stworzenie strategicznego programu, który miałby na celu rozpoznanie stanu technicznego infrastruktury wodociągowej i kanalizacyjnej na szczeblu krajowym. Pozwoliłoby to na prowadzenie wspólnej, ogólnokrajowej strategii odnowy rurociągów. Aktualnie takie plany są opracowywane i wdrażane, ale jedynie na skalę lokalną.
Warto zauważyć, że kilkanaście lat temu można było odczuć ogromną różnicę, zwiedzając polskie i europejskie obiekty wodociągowe – obecnie nasze obiekty spełniają wszelkie standardy i bywają celem wycieczek nie tylko ekspertów branżowych, ale i zagranicznych polityków. Tak samo mogłoby być w przypadku tworzenia dokumentów analityczno-planistycznych, przedstawiających odpowiednie dane w zakresie budżetu i zakresu realizowanych inwestycji wod-kan.
Odnowa – renowacja czy wymiana?
Prof. Kwietniewski przywołał cztery kategorie odnowy rurociągów: wymianę tradycyjną, wymianę bezwykopową, renowację i rekonstrukcję. Czym różnią się te dwie ostatnie? Renowacja przeznaczona jest dla obiektów, które nie tracą jeszcze swojej wytrzymałości, konieczność rekonstrukcji zachodzi w przypadku rur, które należy już wzmocnić dodatkową rurą.
W jaki sposób wybrać zatem adekwatną metodę? Kryteria doboru technologii są bardzo rozbudowane – należy przeprowadzić kompleksową ocenę stanu rury i rozważyć wszystkie dostępne opcje; żadna z metod nie powinna zostać wykluczona już na początku, ponieważ konieczne jest dopasowanie rozwiązania do zaistniałych uszkodzeń.
Przeczytaj także: Renowacja w 100 proc. bezwykopowo! To możliwe i zobacz film z pokazu na żywo TUTAJ
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.