To m.in. członkowie organów zarządzających, nadzoru, kontroli, likwidatorzy spółek zobowiązanych a także główni księgowi tego typu instytucji. Maciej Kiełbus wyjaśnia, że spółka zobowiązana to podmiot prawa handlowego spełniający co najmniej jeden z warunków: udział w nim jednostki samorządu terytorialnego lub samorządowej osoby prawnej wynosi co najmniej 20% kapitału zakładowego, liczby akcji lub udziałów.

Nie wiem, na ile świadomie, a na ile nieświadomie projektodawcy postawili przeciwko sobie bardzo silną i dobrze zorganizowaną grupę. Spółki z udziałem jednostek samorządu terytorialnego, z udziałem Skarbu Państwa to największe firmy, których prezesi nagle staliby się zobowiązani do składania oświadczeń majątkowych. To m.in. opór z ich strony wyhamował działania związane z procedowaniem ustawy – twierdzi Maciej Kiełbus.


Składać oświadczenia majątkowe będą musieli także kierujący jednostkami budżetowymi samorządowymi, zakładami budżetowymi (jak np. przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne) oraz zastępcy dyrektorów tego typu zakładów. Do tego także biorący udział w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego, m.in.: kierownik zamawiającego, członek komisji przetargowej, osoba opracowująca specyfikację istotnych warunków zamówienia czy wchodząca w skład sądu konkursowego, członek zespołu nadzoru, biegły.

Ustawa o jawności życia publicznego – kto ma składać oświadczenia majątkowe?

W przypadku członków zarządów wspomnianych wcześniej spółek czy dyrektorów zakładów budżetowych oraz ich zastępców oświadczenia będą publikowane i udostępniane przez sześć lat. Jeśli chodzi o pozostałe funkcje, nie zakłada się, aby były jawne.

Projekt przewiduje 151 podmiotów zobowiązanych do składania oświadczeń majątkowych. Szacuje się, że ponad milion osób będzie musiało złożyć oświadczenia majątkowe w oparciu o nowe przepisy. Z tych 151 kategorii 98 będzie miało oświadczenia jawne, a więc publikowane w Biuletynach Informacji Publicznej – wyjaśnia Maciej Kiełbus, dodając:

Ci, którzy mieli już obowiązek złożenia oświadczenia majątkowego, wiedzą, jak trudne i niejednoznaczne jest to zadanie, jak wiele pułapek czai się w obecnych formularzach oświadczeń majątkowych i jak łatwo jest tam popełnić błąd. Kwestia oświadczeń majątkowych w projekcie nowej ustawy o jawności życia publicznego pod wieloma względami budzi wątpliwości, zastrzeżenia. Opory dużych grup społecznych rodzi zarówno to, kto ma składać oświadczenia majątkowe, jak i co ma się w nich znaleźć oraz jak ma wyglądać procedura ich kontroli.


Zmiana dotyczy pojazdów mechanicznych. W nowych oświadczeniach majątkowych będą musiały pojawić się wszystkie, do tej pory chodziło o te o wartości powyżej 10 tys. zł. Co także ważne, zgodnie z nowymi przepisami prawo do korekty oświadczenia wygasa z chwilą wszczęcia kontroli.

Cel ustawy o jawności życia publicznego

Legislator proponuje też sankcję w wysokości od 10 do 50% miesięcznego wynagrodzenia na ostatnio zajmowanym stanowisku, jeżeli osoba zobowiązana nie złoży ostatniego oświadczenia majątkowego w terminie 30 dni od zakończenia sprawowania swojej funkcji.

Ponadto w projekcie zapisano, że szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego może w każdym czasie wezwać do złożenia oświadczenia majątkowego każdą osobę pełniącą funkcję publiczną w rozumieniu kodeksu karnego, a nieobjętą tym obowiązkiem.

Oświadczenia majątkowe to instytucja, która już funkcjonuje w obszarze prawa publicznego. Szereg grup zawodowych musi je składać w oparciu o rozproszone regulacje prawne. Każda z ustaw, także w obszarze prawa samorządowego, zawiera odesłanie do tej instytucji, niestety regulując ją nieco odmiennie. Celem ustawy o jawności życia publicznego jest ujednolicenie tych zasad i rozwianie wątpliwości – twierdzi Maciej Kiełbus.

Czy to uda się rządzącym?

Maciej Kiełbus był gościem IV Forum Ochrony Środowiska, zorganizowanego w Warszawie przez Izbę Gospodarczą „Wodociągi Polskie", zrzeszającą 487 przedsiębiorstw rynku wody i ścieków. 

Przeczytaj także: IV Forum Ochrony Środowiska