Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 14 przy ul. Łowickiej. Strażacy uratowali jedną osobę, którą przysypały walące się ściany. Na miejscu zjawiła się też grupa poszukiwawcza z Poznania z psami, ale nie znalazła nikogo pod gruzami domu jednorodzinnego.

Miejskiej sieci gazowej w tej lokalizacji nie ma, nie znaleźliśmy też butli gazowej, więc nie chcemy ostatecznie przesądzać o przyczynie wybuchu – Aleksandrę Starowicz cytuje z kolei Polsat News.


Dokładne przyczyny wybuchu nie są na razie znane.

Przeczytaj także. Dolny Śląsk: po wybuchu gazu zawaliła się kamienica