Jednocześnie rząd jasno stwierdził, że Szwecja jest krytyczna wobec projektu Nord Stream 2, gdyż istnieje ryzyko naruszenia celów unii energetycznej UE i nieprzestrzegania unijnej legislacji – dodał Damberg, przypominając, że Szwecja, wraz z Danią, poruszały tę kwestię w agendzie UE. Przedstawiciele państw zwrócili wówczas uwagę na aspekty prawne i kwestie bezpieczeństwa oraz politykę energetyczną projektu.

Minister podkreślił też, że szwedzki rząd podczas rozpatrywania wniosku konsultował się z Finlandią i Danią.

Nord Stream 2 to planowany gazociąg rosyjsko-niemiecki, którego trasa przeprowadzona będzie po dnie Bałtyku, omijając naturalne kraje tranzytowe. Z tego względu projekt budzi w Europie sporo kontrowersji – sprzeciwiają mu się Polska, Ukraina, kraje bałtyckie i wiele innych państw, a także Unia Europejska, która wielokrotnie wyrażała zaniepokojenie wpływem realizacji przedsięwzięcia na bezpieczeństwo energetyczne Europy. Tymczasem budowa gazociągu już się rozpoczęła – pierwsze prace zainaugurowano po stronie niemieckiej 15 maja br. Więcej pisaliśmy o tym tutaj.

Przepustowość Nord Stream 2 ma wynosić 55 mld m³/rok. Długość gazociągu to 1200 km. Rurociąg ma być oddany do eksploatacji w przyszłym roku. Pierwsza magistrala (Nord Stream) jest w użytku od 2011 r.

Przeczytaj także: Nord Stream 2 – co z bronią chemiczną na dnie Bałtyku?