Ich zdaniem dla branży telekomunikacyjnej jednym z najważniejszych efektów światowego kryzysu finansowego będzie wyhamowanie inwestycji. - Będzie to wynikało z większych trudności w otrzymaniu np. kredytu na inwestycje. Banki często zakładają w tworzonych właśnie budżetach na przyszły rok spadek kredytów dla przedsiębiorstw.
 
Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP, potwierdza obawy analityków. - Spowolnienie gospodarcze i niesprzyjająca inwestycjom polityka regulacyjna UKE mogą przyczynić się do tego, że utrzymanie tegorocznego poziomu wydatków na inwestycje okaże się mało prawdopodobne - zaznacza. - W 2009 r. będziemy jednak kontynuować inwestycje w ogólnopolską sieć CDMA [radiowy internet]. Inne główne obszary to dalszy rozwój usług telefonii komórkowej, w tym szczególnie transmisja danych 3G, oraz szerokopasmowy dostęp do internetu.

Z większym optymizmem na inwestowanie patrzy największy operator alternatywny.
Pod względem finansowania inwestycji Netia jest w bardzo komfortowej sytuacji - przekonuje Mirosław Godlewski, prezes Netii. - Nie dość, że nie mamy żadnych długów, to jeszcze dysponowaliśmy na koniec III kwartału ponad 230 mln zł gotówki oraz 375 mln zł dostępnych linii kredytowych. Zagwarantowane finansowanie ale i ostatnio ogłoszony spadek stawki za dostęp do infrastruktury TP powodują, że mogę podtrzymać nasze dotychczasowe plany dotyczące inwestycji w dostęp do linii TP - zaznacza.