Również silnie słabnie wzrost gospodarczy Polski. W trzecim kwartale nasza gospodarka rozwijała się w tempie 0,8 proc. a w czwartym była już bliska stagnacji - 0,3 proc. wzrostu. Eurostat podał też, że w całym 2008 roku wzrost PKB całej UE wyniósł 0,9 proc. (wobec 2,9 proc. w 2007 r.), zaś w strefie euro - 0,8 proc. (wobec 2,6 proc.).

W ujęciu kwartalnym, najwyższe wzrosty odnotowały: Słowacja (2,1 proc.) i Cypr (0,6 proc.), zaś największe spadki - Estonia (4,2 proc.) i Szwecja (2,4 proc.). W ujęciu rocznym najszybciej rosły gospodarki Bułgarii (3,6 proc.) oraz Polski, zaś największe spadki odnotowały Łotwa (10,5) i Estonia (9,4 proc.).

W państwach Europy Środkowej i Wschodniej dojdzie w tym roku do silnego spowolnienia gospodarczego, osłabienia walut narodowych oraz obniżenia produkcji przemysłowej i wymiany zagranicznej - ocenia w czwartek wiedeński instytut Wiedeński Instytut Międzynarodowych Gospodarczych Studiów Porównawczych. WIIW analizuje w swym najnowszym raporcie sytuację w państwach Europy Środkowej, Wschodniej, Południowo-Wschodniej, w tym Turcji, a także Chinach, Kazachstanie, Rosji i na Ukrainie.

WIIW podkreśla, że każde z tych państw należy traktować odrębnie, gdyż zostały one dotknięte kryzysem gospodarczym w różnym stopniu, ale wszystkie przeżywają spadek koniunktury.
Według Instytutu, wzrost gospodarczy, choć niższy niż poprzednio, zanotują m.in. Rosja, Czechy, Polska i Albania. Zerowy wzrost wystąpi w Bułgarii, Rumunii i Słowenii, a znaczny spadek, w granicach 3-7 proc. PKB, m.in. na Węgrzech, w państwach bałtyckich i na Ukrainie.

WIIW zauważył, że w 2008 r. zadłużenie zagraniczne niektórych państw regionu przekroczyło 100 proc. PKB. Było tak na Litwie (137 proc.), na Węgrzech (121 proc.), w Estonii (117 proc.), Bułgarii (112 proc.) i na Słowenii (104 proc.).

Eksperci WIIW prognozują też, że zdolność wpływania rządów na sytuację makroekonomiczną będzie w 2009 r. bardzo ograniczona.

Prognozy dla Polski są następujące: wzrost PKB wyniesie w najbliższych latach 1,5 proc. (2009 r.), 2,3 proc. (2010 r.) i 3,8 proc. (2011 r.), wzrost cen konsumpcyjnych odpowiednio 3 proc., 2,6 proc. oraz 2,5 proc., bezrobocie 12, 11 i 10 proc., a deficyt finansów bieżących 3,9, 4,4 i 4,3 proc. PKB.
Instytut nie podaje, kiedy jego zdaniem może dojść do poprawy sytuacji gospodarczej, ale wyraża przekonanie, że największy potencjał wzrostu będzie mieć eksport.