W raporcie napisano także, że z powodu załamania się handlu kraje rozwijające się utracą źródła finansowania. a bogate będą mniej chętne do pożyczania. W efekcie krajom rozwijającym się może zabraknąć nawet kilkaset miliardów dolarów kapitału.
Bank Światowy ocenia, że w 2009 r. na rynkach wschodzących zapada 2 – 3 bln dolarów długu, z czego 1 bln przypada na przedsiębiorstwa. Choć większość z nich to np. pożyczki dla firm córek, które zostaną bez problemu odnowione, to w najgorszym scenariuszu, przy założeniu, że niechęć do odnawiania pożyczek jeszcze się zwiększy, krajom rozwijającym się (emerging markets) może zabraknąć nawet 700 mld dol.