Jak podaje PAP, powołując się na agencję Associated Press, od 4 lipca w Stanach Zjednoczonych miały miejsce cyberataki na strony internetowe rządowych instytucji. Ataki tego rodzaju zostały odnotowane również w Korei Południowej.
Z niepotwierdzonych informacji koreańskich służb specjalnych wynika, że o proceder ten podejrzewana jest Korea Północna. Nie jest wykluczone, że ataki w USA i Korei Płd. mają wspólne źródło.
W Stanach Zjednoczonych atakom uległy m.in. strony Departamentu Skarbu oraz Transportu, Federalnej Komisji Handlu i Tajnej Służby (US Secret Service) jak również dziennika "Washington Post".
W Korei wiele prywatnych komputerów zostało zainfekowanych wirusem, który łączył równocześnie z głównymi stronami rządowymi Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych.
W Korei Płd. zaatakowane zostały strony internetowe - pałacu prezydenckiego, ministerstwa obrony, parlamentu, banków Shinhan i KEB (Korean Exchange Bank).
W Stanach Zjednoczonych atakom uległy m.in. strony Departamentu Skarbu oraz Transportu, Federalnej Komisji Handlu i Tajnej Służby (US Secret Service) jak również dziennika "Washington Post".
W Korei wiele prywatnych komputerów zostało zainfekowanych wirusem, który łączył równocześnie z głównymi stronami rządowymi Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych.
W Korei Płd. zaatakowane zostały strony internetowe - pałacu prezydenckiego, ministerstwa obrony, parlamentu, banków Shinhan i KEB (Korean Exchange Bank).
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.